PRZECZYTAJ – WARTO!
DLACZEGO ZOSTAŁAM RODZINĄ ZASTĘPCZĄ ?
Zuzanna przebywa pod moją opieką nieprzerwanie od 3 czerwca 2019 roku. Wcześniej bywała u mnie dość często. Obie zawsze się cieszyłyśmy na wspólnie spędzone dni, ponieważ za każdym razem planowałyśmy zrobić coś interesującego, co nie zdarza się codziennie. Jednak z czasem okazało się, że pobyt Zuzi pod moim dachem wiązał się z chorobą alkoholową jej rodziców. Dziecko coraz częściej przebywało u mnie i było to uzależnione od tego, czy jej rodzice są trzeźwi. Taka niepewna sytuacja nie jest dobra dla dziecka, pomimo iż mieszka z rodzicami, których kocha ponad życie – oczywiście to moje indywidualne zdanie.
Uważam, dziecko potrzebuje stabilizacji i spokoju. Aby rozwijało się prawidłowo musi widzieć, że jest kochane. Dzieci powinny być dla nas całym światem i tak się stało w moim przypadku. Rodzice Zuzi są alkoholikami i nie zapewniali jej nawet minimum egzystencji, zarówno pod względem materialnym jak i emocjonalnym. Dlatego też bardzo szybko podjęłam decyzję, żeby zmienić ten stan rzeczy i stać się dla Zuzi rodziną zastępczą. Jestem bardzo związana emocjonalnie z moja bratanicą, więc z mojego punktu widzenia nie była to trudna decyzja. Chcę, aby Zuzanna miała normalną i szczęśliwą rodzinę, a jestem w stanie zapewnić jej wszystko na co zasługuje. Nie potrzeba do tego mnóstwa pieniędzy, wystarczy odrobina miłości i wspólnie spędzany czas. Chcę rozwijać pasje Zuzanny i dawać jej jak najwięcej impulsów do rozwoju i dróg do wyboru, którymi w przyszłości będzie kroczyć. Głównie myślę o jej przyszłości, o tym jakim człowiekiem może się stać w dorosłym życiu. Przebywając w patologicznym środowisku, bałam się o to, że może powielić model rodziny, który widzi na co dzień. A przecież każde dziecko zasługuje na więcej i nie ma najmniejszego znaczenia czy jest biologicznym dzieckiem czy nie. W końcu dzieci to nasza przyszłość.
Bardzo budująca jest świadomość, że dzięki nam dziecko jest zdrowe, czyste i nie bywa głodne, jej po prostu radosne i szczęśliwe. Bycie rodziną zastępczą daje wiele satysfakcji, ale to także codzienna trudna praca. Jednak zaręczam, iż naprawdę warto.